Niall siedział pocierając dziewczyny plecy i szepcząc ,że wszystko będzie dobrze chociaż wiedział ,że są to słowa najczęściej mówione w takich sytuacjach. Georgina leżała zwinięta w ramionach blondyna, płacząc i chowając twarz w jego bluzce ,która była już cała mokra. Nie wiedział co ma mówić i co myśleć. W jego głowie kłębiło się tyle myśli i pytań, jak ktoś mógł zrobić krzywdę takiej bezbronnej dziewczynie. Wiedział ,że nie zostawi tak tego i będzie musiał coś zrobić by ci ludzie zapłacili za zło ,które wyrządzili. Wiedział także ,że nie może zostawić blondynki samej i udzielić jej wsparcia ,którego potrzebuje. Nie chodzi o to ,że Niall się nad nią lituję...raczej chce się nią zaopiekować bo czuję taką potrzebę.
Płacz dziewczyny ustał a jej głowa uniosła się by napotkać spojrzenie chłopaka. Jej oczy były podpuchnięte i jakby ciemniejsze.
- Przepraszam. - szepnęła próbując wstać lecz chłopak złapał ją za łokieć pociągając do siebie.
- Za co mnie przepraszasz? - zaczął. - za to ,że spotkała cie krzywda? za to ,że milczałaś? ,że bałaś się mówić?
- Niee...- odgarnęła pasemko włosów za ucho. - za to ,że...istnieje. Masz dziewczynę..ona poczuła się zdradzona kiedy ty troszczyłeś się o mnie..o nieznajomą. Przepraszam cie za to ,że pewnie zniszczyłam twój związek z Samanthą. Przepraszam za to ,że traciłeś swój czas po to by być ze mną...chociaż mnie nie znałeś...Przepraszam za wszystko i za nic bo niczego nie żałuję.
Niall złapał dziewczynę za ręce, ściskając lekko.
- Musisz coś wiedzieć.. - zaczął po czym na dłuższą chwile zamilknął. - Kiedy pierwszy raz cie zobaczyłem pomyślałem sobie "następna dziewczyna ,która ma nie tak w głowie jak powinna" musisz wiedzieć ,że wtedy uciekałem od rzeczywistości, próbowałem uciec od smutku od udawania szczęśliwego chociaż wcale nim nie byłem. Samantha jest świetną dziewczyną i na początku było wspaniale lecz potem? ale nie o tym chciałem mówić. Wtedy nad jeziorem wydawałaś się taka krucha i kiedy weszłaś do tej wody zapragnąłem być coś w rodzaju księcia ,który cie uratuję.
Po rozmowie z twoją mamą zrozumiałem ,że jesteś niezwykła ,że próbujesz być silna bo coś cie spotkało okrutnego i już wtedy obiecałem sobie ,że muszę się dowiedzieć co takiego...To nie twoja mama namówiła mnie na to bym nawiązał z tobą kontakt, ja chciałem od samego początku od wyłowienia cie z jeziora, chciałem dać ci schronienie i być dla ciebie oparciem.
Po policzkach dziewczyny spływały łzy. Jej oczy były pełne radości. Chłopak zbliżył się do blondynki i otarł jej policzki.
- Już wtedy wiedziałem ,że nadzwyczajnie w świecie się zakochałem...zakochałem w tobie. - Niall oparł swoje czoło o jej, wstrzymując oddech.
- Kiedy obudziłam się u ciebie w domu to najpierw była panika ,ale kiedy zauważyłam ciebie..nie wiem jak to określić..poczułam się jakbym cie znała od dobrych paru lat. - zaczęła Georgina patrząc mu się prosto w oczy. - I przez ten czas jak przebywałam z tobą utwierdzałam się w przekonaniu ,że czuję do ciebie coś więcej...
- Mogę już cie pocałować? - zaśmiał się blondyn.
Ich usta złączyły się w czułym pocałunku. Był delikatny ,ale dla obojga wyjątkowy bo pierwszy.
***
- Georgina! - chłopak krzyknął zbiegając ze schodów za dziewczyną. -Nie chcesz by oni zapłacili za to co zrobili?
- Jasne ,że chce! ,ale to do niczego nie prowadzi!
- Prowadzi!
- Nie bo i tak ich nie znajdą...nie chce iść na policje i ciągle mówić o tym co się stało...nie wiesz jak ja się czuję! - krzyknęła spychając z szafki szklany wazonik ,który z hukiem rozbił się na podłodze.
Blondynka od razu upadła na ziemie zbierając odłamki szkła i szepcząc słowo "przepraszam" między płaczem.
- Zostaw to proszę! skaleczysz się! - złapał dziewczyny ręce by spojrzała na niego.
Dziewczyna starła łzy wolną ręką i pozwoliła się poprowadzić do kuchni. Usiadła na krześle patrząc jak Niall wyjmuję apteczkę i szybko oczyszcza małe rany na palcach i nadgarstku.
- Przepraszam...nie powinnam tak i jeszcze...
- Spokojnie dobrze?
- Ja się po prostu boje Niall - szepnęła krzywiąc się kiedy blondyn przycisnął wacik z wodą utlenioną do skóry.
- Wiem ,ale proszę cie tylko im to opowiesz...zeznasz co się stało i wrócimy do domu.
- Obiecujesz?
- Co?
- Obiecujesz ,że będę musiała tylko opowiedzieć?
- Obiecuję - Niall pozbierał przedmioty do pudełka i pocałował swoją ukochaną w czółko.
Droga do głównego budynku policji trwała koło dwóch godzin. Niall przez pół godziny chodził po korytarzu bez celu czekając na to aż "jego dziewczyna" wyjdzie z pokoju w ,którym aktualnie przebywała.
Drzwi uchyliły sie a jego oczom okazała się blondynka trzymająca swoja kurtkę w ręku i patrząca się na niego z wielkim bólem w oczach.
- Nie dam rady...- szepnęła cicho ,że ledwo ją usłyszał.
Szybko do niej podbiegł wziął jej twarz w ręce. Nie wiedział o co chodzi i dlatego był niespokojny.
- Czego nie dasz rady?
- Oni powiedzieli..kazali..mi - Jąkała się, nerwowo zaciskając ręce na skórzanej kurtce.
- Co powiedzieli? Georgina spokojnie jest dobrze...
Z pokoju z ,którego jeszcze przed chwilą wyszła blondynka, wyszedł mężczyzna ubrany w koszule w kratkę.
- Pańska dziewczyna musi nam pokazać miejsce gdzie została zakopana Katrina Devinge ,która jest oznaczona jako poszukiwana. - odparł spokojnie mężczyzna uśmiechając się nerwowo i udając się do pani siedzącej kilka krzesełek dalej.
Niall przytulił dziewczynę, całując ją we włosy. Wiedział jakie to dla niej trudne a najgorsze było to ,ze złamał obietnice.
- Pojedziemy tam pokażesz im w ,którym miejscu i wrócimy do domu.
- Mhm..- kiwnęła głową nie puszczając chłopaka.
- Wtedy już wszystko będzie łatwiejsze. - szepnął całując ją delikatnie i ściskając w dłoni jej kurtkę.
***
Jestem beznadziejna bo długo nic nie dodawałam ,ale muście mnie zrozumieć zerwałam kontakt z przyjaciółką ,ale szkoda o tym gadać po za tym rozpoczęcie roku i zamieszanie.
Już od dzisiejszego dnia postaram dodawać rozdziały regularnie!
O wszystkim będę informować TUTAJ!
W rozdziale jest inna narracja ,ale ten rozdział chciałam napisać inaczej ! <3
Dzisiaj proszę o 12 komentarzy a rozdział będzie w następny poniedziałek ! <33 (tym razem na 100% ) <33
Wspaniałe ! ; *****
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejne <333
Śle wenę <33333
Maaaaagda *_______________*
Super! Codziennie wchodziłam i patrzyłam czy jest next :)
OdpowiedzUsuńSuper,pisz dalej <3333
OdpowiedzUsuńjesteś super czekam na następny rozdział :-) <3
OdpowiedzUsuńWłaśnie zostałaś nominowana do Libsten Award :) Szczegóły u mnie http://directionerka-69.blogspot.com/ <3
OdpowiedzUsuń